Życie z Przewlekłą Obturacyjną Chorobą Płuc (POChP) to nieustanne wyzwanie. Często wiąże się z koniecznością dostosowania tempa życia, rezygnacji z niektórych aktywności i akceptacji ograniczeń. W takich okolicznościach niezwykle ważna staje się cierpliwość i łagodność wobec samego siebie. W tym artykule chcemy podkreślić, jak istotne jest dawanie sobie przyzwolenia na gorsze dni i jak pielęgnować w sobie wyrozumiałość.
Osoby z POChP często stają w obliczu frustracji, gdy nie są w stanie wykonać zadań, które wcześniej przychodziły im z łatwością. Pojawia się poczucie winy, złość na własne ciało i presja, by „dać z siebie wszystko”. Warto jednak pamiętać, że choroba to rzeczywistość, z którą trzeba się zmierzyć, a walka z nią na siłę czy ignorowanie sygnałów organizmu, może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Pani Anna zawsze była bardzo aktywną osobą. Uwielbiała gotować, spotykać się z przyjaciółmi, chodzić na długie spacery. Po zdiagnozowaniu POChP wiele z tych aktywności stało się trudniejsze. Początkowo Pani Anna próbowała na siłę utrzymać dawne tempo życia. Forsowała się, ignorowała zmęczenie i duszności. W efekcie czuła się coraz gorzej, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Była sfrustrowana, zła na siebie i na chorobę.
Dopiero z czasem, dzięki wsparciu bliskich i terapeuty, Pani Anna nauczyła się akceptować swoje ograniczenia. Zrozumiała, że nie zawsze da radę „zrobić wszystko” i że to jest w porządku. Zaczęła planować swój dzień ostrożniej, robić częstsze przerwy, delegować część obowiązków. Nauczyła się mówić „nie”, gdy czuła, że to zbyt wiele.
Cierpliwość i łagodność wobec siebie przynoszą wiele korzyści:
Pamiętaj, że cierpliwość to proces. Nie oczekuj od siebie natychmiastowych rezultatów. Bądź dla siebie łagodny, a z czasem nauczysz się żyć z POChP w bardziej harmonijny sposób.
Materiał wewnętrzny Chiesi
Ostatnia aktualizacja strony 30 czerwca 2025